Więźba
Długo nie pisałem ale postaram się nadrobić. Minęło troszkę czasu więc szybciutko to co jeszcze pamiętam.
Więźba wbrew pozorom nie była łatwa przynajmniej dla „fachowców”. Po pierwsze postawili środkową szubienicę okazało się, że po pierwsze za nisko o jakieś 14 cm (zmiana kąta nachylenia dachu) ale najważniejsze na co zwrócił im uwagę Kier. Bud. Brak podwaliny drewnianej. Słupy nie powinny stać bezpośrednio na stropie. Jak zwykle poprawka jak zwykle narzekania i zapewnienia, że i tak nic by się nie stało ale….. po ułożeniu dachówki nacisk na jeden słup to przeszło tona bez śniegu dlatego nie było przebacz panowie poprawiali.
Dach nad garażem podnieśli za wysoko i w żaden sposób nie wychodziło im jak w projekcie ponowna interwencja KB.
Były jeszcze kominy z żółtego koloru ile mnie to nerwów kosztowało trzeba było wziąć kogoś innego do ich budowy pewnie byłoby mniej stresów. I tak kominy są do poprawy co okazało się po kilku miesiącach przy odbiorze kominiarskim. Wszystkie otwory wentylacyjne powinny mieć 2 otwory wlotowo-wylotowe u mnie w jednym kominie są otwarte z jednej strony co kominiarz kazał poprawić.